Nasi pacemakerzy
Pacemaker, to nie tylko taki automat, który ma zadbać o nasz końcowy wynik, prowadząc grupę spokojnie zadanym tempem bez szarpania. To także człowiek, który słowem, postawą, słowną zachętą walnie do tego się przyczyni. To po prostu musi być sympatyczna osoba 😉 Czy tak jest w przypadku naszego kolegi? Chyba jego własne słowa wiele wyjaśnią 😉 „Jeśli ktoś chce wpaść do najbardziej zwariowanej grupy, która będzie cisnęła jak szalona na nieziemski czas 2:15 podczas Półmaratonu Radomskiego Czerwca’76 to zapraszam!” – Oceńcie sami!
Żarty żartami, ale trzeba się wziąć do roboty, bo 21 czerwca po raz pierwszy w życiu będę zającem czy tam pejsem jak kto…
Posted by szuranie.pl on 10 czerwca 2015